Polecane posty

Sopot w angielskim stylu.

        

Sopot to miejsce, którego nie trzeba polecać. I bez tego jest chętnie wybierany przez turystów, a latem wręcz oblegany. Niektórych przyciąga mnogością rozrywek, klubów, dyskotek. Innych klimatycznymi knajpkami, kawiarniami. Szczególnie urokliwe są te przy samej plaży. Nie jest to tylko moje zdanie, na co dowodem są na przykład gigantyczne kolejki po zupę rybną w Przystani. Trzeba swoje odstać, miejsc siedzących też zwykle brakuje, ale warto. Gorąca zupa z duuużą zawartością ryby jest pyszna, a jedzenie jej w lutym przy zewnętrznym stoliku na  plaży to nowe doświadczenie... 
Dla mnie nieodłącznym elementem Sopotu jest White Marlin , przepiękna, klimatyczna restauracja z cudownym widokiem na morze. Natkniecie się na to miejsce spacerując plaża w kierunku molo. Jest to zdecydowanie inna kategoria lokalu niż swojski Bar Przystań wspomniany wcześniej. Ceny nie są najniższe, ale jedzonko pyszne i ładnie podane. I ogólnie jest ŁADNIE! White Marlin to jedna z takich restauracji, do której nie idzie się tylko, żeby coś zjeść. W takim miejscu po prostu chce się być i podziwiać. Wystrój jest przepiękny, zmieniany sezonowo, ale zawsze dopracowany w najmniejszych detalach. Latem fantastycznie smakuje śniadanie na plaży i kawa w promieniach porannego słoneczka. Zimą natomiast przyjemnie popija się rozgrzewającą herbatkę mając wzburzone fale prawie w zasięgu ręki. A na pewno w zasięgu wzroku. 
Odkąd nasza rodzina powiększyła się niedawno o małego niesfornego mopsa, zaczęliśmy poszukiwać psiolubnych miejsc. I okazuje się że White Marlin właśnie taka jest. Już od progu zaprasza czworonogi informacyjną naklejką, a w środku serwuje miseczkę wody dla ochłody. 





Poniżej White Marlin w bajkowo walentynkowej odsłonie... 




Po spacerze brzegiem morza, po wizycie na molo, które nawiasem mówiąc, właśnie poza sezonem ma najwięcej uroku, po uczcie w nadmoskich knajpkach przychodzi pora na odpoczynek w dobrym stylu. W angielskim stylu. 
Bardzo lubię spacerować uliczkami Sopotu i podziwiać piękne zabytkowe domy i kamienice. To właśnie one swoimi pięknymi detalami, zdobieniami i przede wszystkim historią nadają charakter temu kurortowi. 
W takich właśnie dwóch urokliwych kamienicach kryje się hotel Mała Anglia. Kryć może się ewentualnie za dnia, bo wieczorem nie sposób go przeoczyć rozświetlonego magicznym drzewem. 




Magicznie jest też w środku. Tak jak wspomniałam wcześniej, są restauracje, których zadaniem nie jest tylko zaspokojenie głodu, tak samo są miejsca noclegowe, których zadaniem nie jest tylko zapewnienie noclegu. Takie hotele, do których niewątpliwie zalicza się Mała Anglia stworzone są do wyższych celów :) 
Mają zaskakiwać, zachwycać, wyróżniać się z tłumu innych wszystkich podobnych do siebie, dostarczać wrażeń i emocji. 
A przede wszystkim zapadać w pamięć, tworząc piękne wspomnienia. 
Tutaj piękne jest każde wnętrze, spójne, eleganckie, przytulne, a zarazem różnorodne. 
Każdy pokój jest inny, na swój sposób zaskakujący. Wnętrza są niby klasyczne, łazienki w angielskim stylu z wieloma charakterystycznymi detalami , a jednocześnie uzupełnione o wiele nowoczesnych technologii i rozwiązań np. umiejscowienie telewizorów :) 




Do tej pory mieliśmy przyjemność 
mieszkać w dwóch pięknych "angielskich" wnętrzach. 

Pokój z bardzo elegancką złoconą łazienką , a właściwie może już pokojem kąpielowym, z wanną, prysznicem a nawet kominkiem (sztucznym ale też daje fajny efekt) to idealna opcja na romantyczne wieczory. Właściwie to ogólnie cały ten hotel sprzyja takim wieczorom:) 






Innym razem zatrzymaliśmy się w pokoju przypominającym wnętrze szkatułki wyłożone w całości turkusowym welurem. Wszechobecna pluszowa tkanina, włącznie z sufitem, nadaje niespotykanej przytulności i ciepła. Pokoik nie jest duży, ale piękny . 






Wnętrze to skrywa pewne niespodzianki, a odkrywanie ich przysparza niemal dziecięcej radości :) 





Wisienką na tym i tak już smakowitym torcie jest strefa SPA.
Oxo Luxury Spa oferuje sporą gamę zabiegów, masaży i rytuałów, także dla dwojga. 


Dla wszystkich gości hotelowych dostępna jest sauna sucha, niewielki, klimatyczny basen oraz jacuzzi. 


Ci bardziej wymagający mają możliwość wynajęcia tej strefy na wyłączność z kieliszkiem szampana. 
Czy może być bardziej romantycznie? 




Do zobaczenia w Sopocie! 



Komentarze

instagram @zwidokiemnaszczescie